pon.. maj 20th, 2024

W ciągu ostatnich 22 lat w Polsce nie powstał żaden nowy park narodowy, mimo że ścisłą ochroną objęte jest tylko 1,1 proc. powierzchni kraju. Wartość ta średnio dla państw europejskich wynosi 3,4 proc. Wygląda na to, że sytuacja się poprawi i niedługo powstanie park narodowy na Międzyodrzu. Tym bardziej, że zgodę wyraziły już władze wszystkich trzech gmin, na terenie których miałby się znajdować obszar chroniony.

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry

Park narodowy na Międzyodrzu planowano utworzyć już w roku 1992. Wtedy jednak swój sprzeciw wyrazili okoliczni mieszkańcy. Miejscowi wędkarze, rybacy i myśliwi protestowali z obawy przed ograniczeniem ich działalności. A lokalne władze wyraziły wątpliwości związane z wprowadzeniem różnych zakazów na ściśle chronionym terenie. Dlatego też przedsięwzięcie zakończyło się powstaniem jedynie Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry w 1993 r. Pozostawiło to uczucie pewnego niedosytu, tym bardziej, że po niemieckiej stronie granicy dwa lata później władze Brandenburgii ustanowiły „Nationalpark Unteres Odertal”.

Obawy przed stratami ekonomicznymi są częstą przyczyną protestów przeciwko tworzeniu parków narodowych w Polsce. Na przykład w roku 2021 władze powiatu bieszczadzkiego, przemyskiego i gminy Bircza napisały petycję do premiera Morawieckiego. W jej treści wyraziły sprzeciw wobec tworzenia nowych form ochrony przyrody na ich terenie, m.in. Turnickiego PN. Dlaczego? Uznały, że wdrożenie unijnej strategii na rzecz bioróżnorodności zmniejszy dochody samorządu i zaszkodzi całemu regionowi. Na szczęście nie wszędzie lokalne władze widzą konflikt między interesami mieszkańców a ochroną przyrody.

Samorządy poparły park narodowy na Międzyodrzu

Wójt gminy Widuchowa, Paweł Wróbel, popiera powstanie PN Doliny Dolnej Odry. Zauważa, że teren Międzyodrza jest naturalnie wydzielony i nie przeszkadza jakimkolwiek inwestycjom w gminie. Podkreśla też, że na dalszym etapie konieczne będą konsultacje społeczne z mieszkańcami. Również Małgorzata Schwartz, wójt Kołbaskowa, mówi o tym, że nie widzi przeciwskazań dla powstania parku narodowego na Międzyodrzu i podejmuje działania w tym kierunku, choć termin jego powstania będzie zależał od ustawodawcy.

Do niedawna brakowało jeszcze zgody wójta gminy Gryfino. Jednak 6 grudnia br. założyciele inicjatywy powołania parku narodowego spotkali się z tamtejszymi włodarzami i już następnego dnia grupa inicjatorów przedsięwzięcia ogłosiła: „Z satysfakcją odnotowujemy, że już wszystkie trzy gminy: Gryfino, Widuchowa i Kołbaskowo zadeklarowały poparcie dla projektu, a to samorządy i miejscowa społeczność są kluczem do sukcesu przedsięwzięcia.” W czasie spotkania omawiano uchwałę intencyjną, która zainicjuje prace nad stworzeniem obszaru ochrony ścisłej. Ale przede wszystkim dyskutowano o korzyściach, jakie przyniesie park narodowy na Międzyodrzu.

Międzyodrze – europejska Amazonia

Największą korzyścią będzie zachowanie tych niezwykłych przyrodniczo terenów. Międzyodrze to obszar położony w samym sercu Doliny Dolnej Odry, pomiędzy dwiema odnogami rzeki: Odrą Zachodnią i Odrą Wschodnią, od Widuchowej aż do Kanału Leśnego (Odyńca). Ze względu na jego dzikość i ogromną bioróżnorodność nazywamy go europejską Amazonią. Obszar ten, złożony z torfowisk, podmokłych łąk, kanałów, rozlewisk i jezior, jest w większości niedostępny dla ludzi. Za to żyje tam wiele gatunków roślin i zwierząt. Samych ptaków jest ok. 220 gatunków, w tym 125 lęgowych i 21 gniazdujących z „Czerwonej listy ptaków Polski”.

Jednak ochrona Doliny Dolnej Odry nie oznacza stawiania potrzeb przyrody ponad potrzebami ludzi. Park narodowy na Międzyodrzu przyczyni się do rozwoju turystyki, a tym samym poprawi sytuację gospodarczą okolicznych mieszkańców. Wędkowanie i połów ryb dalej będą możliwe, a kanały będą pielęgnowane i chronione przed zarastaniem. Polska część nadodrzańskich terenów jest o wiele bardziej dzika i ciekawa przyrodniczo niż ta po stronie niemieckiej. Dlatego spodziewamy się napływu turystów zza zachodniej granicy.

Park narodowy pomoże lepiej chronić okoliczne miasta przed powodziami i suszami, ponieważ Międzyodrze stanowi naturalny rezerwuar wody – przyjmuje ją w czasie powodzi i oddaje, gdy przychodzi susza. Natomiast ryby mogą wykorzystywać je jako miejsce schronienia przed katastrofą ekologiczną. W 2022 r., w czasie katastrofy na Odrze, część z nich uratowała się, wpływając właśnie w tutejsze odnogi rzeki.

Powiązany posty